Skip to main content

Zoom kontra Skype

Mijający rok 2020 to niełatwy czas, w którym utrzymanie komunikacji z ludźmi – tak w relacjach rodzinnych, jak i zawodowych – stało się nie lada problemem. Pojęcia lekcji, konferencji i narad zmieniły swoje znaczenie – obecnie odnoszą się głównie do spotkań on-line. W wirtualnej przestrzeni potrzebne są narzędzia, które umożliwiają nie tylko rozmowę i przesyłanie wiadomości tekstowych, ale również prowadzenie wideokonferencji czy współdzielenie plików. Kluczowe stało się także zwiększenie interaktywności spotkań.

Skype – standard wśród komunikatorów

Skype to jeden z najwcześniej dostępnych komunikatorów on-line – na rynku pojawił się już w 2003 roku. O wielkiej przyszłości tego narzędzia świadczył wówczas faktem, że prawa do niego początkowo wykupił internetowy gigant eBay, a następnie (w 2011 roku) – potentat oprogramowania Microsoft. Wykorzystanie Skype’a rosło z roku na rok, ponieważ posiadał opcje czatu, połączeń głosowych i wideo ponad granicami państw – osoby, które chciały korzystać z takiej możliwości, musiały jedynie dysponować dostępem do internetu. Komunikacja z mieszkańcami innych krajów stała się wolna od konieczności płacenia za drogie połączenia międzynarodowe.

Pod skrzydłami nowego właściciela Skype nieustannie się rozwija, a jego techniczne możliwości wciąż rosną. Równolegle z wersją bezpłatną funkcjonuje na rynku Skype for Business.
Aplikacja stała się uzupełnieniem pakietów biurowych Office i MS Teams, a stopień jej integracji pozwala w np. na odczytywanie harmonogramu spotkań z Outlooka, zapraszanie na zdalne sesje bezpośrednio z kalendarza czy współdzieloną pracę nad prezentacjami, arkuszami kalkulacyjnymi i dokumentami tekstowymi.

Zoom – młoda alternatywa dla Skype’a

Choć historia aplikacji Zoom jest o wiele krótsza, szybko dostosowała się ona do wymagań rynku. Największą metamorfozę przeszła, gdy liczba jej użytkowników zwiększyła się ponad dziesięciokrotnie podczas pierwszej fali pandemii COVID-19. Zoom stał się najpopularniejszym komunikatorem używanym do wirtualnych kontaktów z bliskimi. Bezpłatna opcja spotkań w gronie do 100 osób, które mogą trwać do 40 minut, została uzupełniona o płatne subskrypcje. Zapewniają one m.in. możliwość zwiększenia liczby uczestników, wydłużenia poszczególnych sesji, ich nagrywania czy pracy dzielonej w tzw. pokojach (Rooms).

Dzięki opcji tworzenia środowisk zamkniętych dla osób z zewnątrz, Zoom wkroczył też do szkół i korporacji. Zyskały one dostęp do przestrzeni dyskowej w chmurze i możliwość logowania się z użyciem domenowych danych. Zaletą aplikacji Zoom jest wszechstronna możliwość konfiguracji spotkań, np. dostosowywania uprawnień uczestników czy użycia poczekalni. Moderator sesji może sterować prawami dotyczącymi prezentowania materiałów na ekranie, a nawet zabierania głosu przez uczestników.

Kiedy Zoom przydaje się bardziej niż Skype?

Zoom oferuje szereg pakietów usług, dostosowanych do potrzeb zarówno małych, jak i dużych organizacji. Mogą one tworzyć swoje wewnętrzne, bezpieczne środowiska na sprzętowej platformie Zoom, bez inwestowania w infrastrukturę i obsługę informatyczną. Niektóre pakiety zapewniają lepszą widoczność marki użytkownika dzięki tak zwanemu brandingowi – możliwości dostosowania interfejsu, użycia własnych nagłówków czy firmowych elementów graficznych.

Dla użytkowników niezwykle ważna jest możliwość korzystania z aplikacji na komputerach stacjonarnych, laptopach i urządzeniach przenośnych (tabletach czy smartfonach).
W porównaniu ze Skypem, z użyciem którego można oglądać obraz z maksymalnie sześciu kamer, wielką zaletą desktopowych wersji Zoom jest możliwość obserwowania na ekranie kilkudziesięciu osób na raz. Zwiększa to stopień interaktywności i pozwala na budowanie lepszych relacji. Prezenterowi lub nauczycielowi umożliwia zaś obserwowanie reakcji na swoje wystąpienie.

Screen pochodzi ze strony skype.com